Czas na stworzenie woblerowni :)

Żeby czuć finezję, musi być klimat, żeby był klimat, człowiek musi znajdować się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, a jeśli chodzi o tworzenie poezji woblerowej.... To musi być dostrojona do twojej osobowości pracownia, do której wchodzisz, bierzesz głęboki oddech, odpalasz ulubioną playliste i zabierasz się do pracy...

Pierwsze koty za płoty! Będąc dumny, ze swoich prymitywnych prototypów pogromców drapieżników wodnych, postanowiłem, że idę w to grubiej. Poszperałem trochę w internecie i ogarnąłem mniej więcej co z czym się je zaczynając od kawałka drewienka, poprzez potrzebne narzędzia, ku lakierowaniu i wyposażeniu warsztatu. Wybrałem się z wizytą do babiczki na wioske, gdzie czekał na mnie, idealny do przeróbki pod pomieszczenie gospodarcze, stary garaż dziadka :). Garaż totalnie zaniedbany, lecz częściowo wyposażony w szlifierke, limadło, stare lecz nadające się do użytku półki, szafy, meblościanki, oraz mistrzowski i jakże klasyczny kącik majsterkowicza. Pordzewiałe narzędzia, nadające się do obróbki drewna, czekały tylko na kąpiel w jakimś odrdzewiaczu, by posłużyć jeszcze w kolejnej misji. Porobiłem zdjęcia, wróciłem do domu i zabrałem się za projektowanie wnętrza rzemyślniczego paradise.

“To będzie kiedyś słynna szopa, czuję, że tutaj zostanie wystrugany, drewniany żywiec na Sandacza...”

Budżet malutki, a trzeba doprowadzić warsztat do takiego stanu, by mógł wyprodukować przynętę od fazy projektu do finalnego błyszczącego woblera. Plan prosty - stanowisko stolarskie, lakiernicze, projektanckie, magazynowe, suszarnia. Szybkie zakupy, lakierobejca, by trochę odświeżyć konstrukcje garażu,chemia do wyczyszczenia błota i pozostałości garażowych z betonowej podłogi, prymitywne oświetlenie i używane meble, do czasu podjęcia dalszych inwestycji. Cały dzień sprzątania i ogarniania warsztatu i na koniec głęboki wdech nowo tętniącego energią kreatywności pomieszczenia, w którym mają powstać wspaniałe owoce drewnianego rękodzieła.

Create Relevant Content

Niestety, za dużo modyfikacji, nie udało mi się wprowadzić, ze względu na zbliżającą się zimę. Czekała już tylko opcja, oszczędności i planowania, wszystkiego na sezon wiosenny z kubkiem gorącej zaparzonej herbaty ;).