top of page

Rozpoczęcie sezonu!

"Kedyś.... to my żeśmy łazili.... marzannę topić w rzece.... Dzisioj.... to ja chleba troche powrzucam co by klenik jakiś wpadł..."



Nadeszła ta chwila... Wstajesz rano i oto pierwszy dzień wiosny. Plan dnia na szybko ułożony tak, by znaleźć odrobinę czasu na pierwsze w tym roku wędkowanie... Opcja to prymitywny przypon spławikowy i mój ulubiony kaskader... czyli zestaw "feeder chinjao", nazwany tak przeze mnie, przez swój niespotykany prestiżowy kij - model prosto z chin. Długość... jakiś meter... włókno... hmmm niech no pomyślę nie węglowe a "owęglone", opisywać wyrzutu itp. nie mam zamiaru, ale powiedzieć wam mogę, że przy płotce jak ta ze zdjęcia ponad trzydziestocentymetrowej, ten kij daje lepszą jazdę z koszykiem zanętowym, niż mój półparabolik shimano...


Miałem do odrobienia lekcje gitary, więc zabrałem ze sobą jeszcze dla rozluźnienia moją panienkę. Cel był prosty, zabrać z chaty cały chleb i zapolować na klenie... Spakowałem się i ruszyłem na jedną z moich ulubionych miejscówek, do której trzeba mieć "chęci", żeby się przedostać... Owocuje ona jednak totalnym spokojem i alienizacją w zaciszu...


Efektu w postaci klenia nie było, dokończyłem nauki piosenki na gitarce, rozpoczęłem sezon godnymi dwoma płoteczkami - ponad trzydzieści centów i postanowiłem, że ostatni rzut moim błyskotliwym zestawem prosto z chin wypcham resztą chleba z siatki i zrobię większą kulkę na haku w celu częściowego wyeliminowania drobnicy i zwiększeniu szans na klenia...


Nie czekałem zbyt długo a mój epicki metrowy feederek zsunął się z mojej profesjonalnej podpórki, czyli trzciny w zaskakującym uderzeniu... Zrzuciłem na bok gitarę i zaciąłem chinjao, aż cały zatrzeszczał... Gdy wyciągnąłem zestaw, aż stanąłem na baczność z dumy a zarazem nowej życiówki...



Oczywiście, oprócz tego, że niewielu ludkom zdarzyło się pewnie złapać na feeder tego rzecznego giganta, odebrałem przesłanie od sił natury... W naszej miejscowej rzece, bardzo rzadko zdarza się już spotkać tego przyjemniaczka, co może zwiastować poprawienie się jakości sytuacji biosystemu wodnego i owocować przyjemnymi efektywniejszymi połowami w tym roku...


~Byle do przodu....

MJG


4 views0 comments
bottom of page